Jednak dzisiaj nie chcemy opowiadać o technikach nauczania, ale o interesujących faktach związanych z angielskim, a warto zauważyć, że jest ich mnóstwo. Zaczynajmy więc.
- W cywilizowanych państwach anielski jest powszechnie znany i bardzo popularny. Okazuje się jednak, że nie jest on najczęściej używanym językiem świata i pod tym względem zajmuje dopiero trzecie miejsce, ustępując chińskiemu i hiszpańskiemu.
- Najkrótsze istniejące zdanie w języku angielskim liczy dwa słowa i trzy litery. Wygląda ono następująco: „I am”. Można je też skrócić, co zresztą robi się często, i wtedy otrzymamy dwie litery „I’m” (jestem).
- Najdłuższe angielskie słowo to nazwa choroby płuc spowodowana wdychaniem pyłów wulkanicznych. Oto jej nazwa: Pneumonoultramicroscopicsilicovolcanoconiosis. Żeby ją zapamiętać, uczniowie dzieją zwykle ją na sylaby, których potem się uczą.
- Najpopularniejsza litera w języku angielskim to „e”. Z kolei „q” to litera, która pojawia się najrzadziej.
- Słowo „goodbye” (do widzenia/żegnaj) jest skrótem wyrażenia „niech Bóg będzie z tobą”.
- Podobieństwo angielskiego słowa „slave” (niewolnik) do „Slav” (słowiański) nie jest przypadkowe. W starożytności niemiecka ludność słowiańska była sprzedawana rzymskim panom jako niewolnicy. Mimo iż sytuacja szybko uległa zmianie, słowo pozostało w użyciu.
- Jeden z najtrudniejszych angielskich łamańców językowych to „The sixth sick sheik’s sixth sheep’s sick” („szósta chora owca szóstego chorego szejka”). Nawet sami Brytyjczycy mają z tym problem, nie mówiąc już o osobach, które dopiero uczą się angielskiego.
- „Indivisibility” („niepodzielność”) to słowo, w którym litera „i” pojawia się rekordową ilość razy – aż 6.